nag

nag

poniedziałek, 25 grudnia 2017

Odcinek 127




Gdybym tylko miała jakiekolwiek pojęcie o szyciu, to pierożkowe ponczo byłoby najnowszym krzykiem wołaniem o pomoc mody.
Jednak nie skupiajmy się na tym. Komiks jest tylko pretekstem, żebym mogła złożyć Wam życzenia świąteczne. Tak bez komiksiku to trochę dziwnie. Zatem dojadając pierożki, życzę Wam:
1) dużo jedzonka
2) niekończącej się darmowej subskrypcji na Netflixie, bo zaraz wychodzi nowe Black Mirror
3) troszkę więcej jedzonka niż w punkcie pierwszym
4) fajnego sylwestra
5) zdanej sesyjki
7) zdanej maturki
8) żebyście po zakupie karnetu na siłkę poszli tam więcej razy ode mnie, dwa wystarczą
9) hahaha nie zauważyliście, że nie ma punktu 6
10) takich dobrych śmieszków przez cały nowy rok ( ͡° ᴥ ͡°) 
11) i wesołych świąt Bożego Narodzenia!



środa, 22 listopada 2017

Odcinek 126




A się zbierałam z tym odcinkiem.
Panowie nie przez przypadek się obejmują, bo wiecie, ja to ich shipowałam od początku ich istnienia (jak przescrollujecie odcinki, to teraz to będzie całkiem oczywiste). W końcu doszło do tego, że uświadomiłam sobie, że kurcze to są moje postaci i ten ship może się urzeczywistnić. Feels great mannn. : D
W ogóle to stresuję się ich coming outem. Halo policja.
Miałam już ten pomysł w głowie co najmniej dwa lata w Walentynki, ale tym razem do Walentynek nie chce mi się czekać. Niech ich miłość będzie przedwczesnym świątecznym prezentem dla Was i dla świata. Dla świata niewrażliwego na miłość, eh.
Mujbosz, więcej par, więcej miłości. Yaaaaaaaay!


O filmie "Mother" nie będziemy rozmawiać, bo mój mózg wciąż go trawi.


środa, 23 sierpnia 2017

Odcinek 125


Wystąpili:
                                                                                                                    Oluchna                                 Zielony                                 Braciak                                 Madzia Skrobała                                 Lamcia                                 Banan w misce                                 Lei                                 To te różowe kwiatki                                 Koszula w palmy                                 Język Lamci                                 Język Madzi                                 Czekolada                                 Kreski wyrażające emocje                                 Spodnie w krate                                 kratę*                                 I inni                                

W dzisiejszym odcinku mamy przyjemność gościć Magdę, która wygrała włochaty konkurs, udowadniając, że wszystko słodkie co jest lamą.
Nie na odwrót.
A wszystko za sprawą
Lamci w barwach marki czekolady, której nazwy nie wymienię, chyba że DOSTANĘ JEJ DUŻO. Jestem otwarta na nawiązanie nowej współpracy. Call meh.


Dziękuję Wam za piękne prace, Magdzie gratuluję  i no, powiedzcie mi, czy jeszcze kiedyś chcielibyście wziąć udział w konkursie z taką nagrodą.
Miejsca na blogu wystarczy dla wszystkich.



środa, 12 lipca 2017

Odcinek 124



#HogwartLamom

Osobiście to chciałabym zobaczyć jak grają w quidditcha na lamach, a nie na miotłach. Żaden patronus nie miałby szans z lamim plunięciem (chyba że czyimś patronusem jest lama).
Niech nie zwiedzie Was puszystość - Lamcia nie znalazłaby się w Hufflepuffie. Jedynym i słusznym domem, do którego mogłaby należeć, jest Slytherin. Nagini poszłaby w odstawkę, a Lamcia awansowała na wierzchowca Voldemorta. 
No dalej J.K., tyle pomysłów na kolejną hajsiastą część. :DDd




środa, 5 lipca 2017

Odcinek 123




Wiecie co się rymuje z "mamy rację"?
Wakacje.

Wiecie co się rymuje z pioruny, deszcz i grzmoty?
Przynajmniej w pracy mam mniej roboty / na nic nie mam ochoty / obejrzałam tyle odcinków serialu, że zbiera mi się na wymioty. (Najpotrzebniejsze, huh, podkreślić!)


Przyjeżdża Oluchna na Mazury, a Mazury też Oluchna mają wahania nastrojów.
Mam na myśli pogodę, ale tak głupio mi zaczynać ten temat, bo jeszcze pomyślicie, że nam się rozmowa nie klei. A klei się jak miodek! Zjadłabym miodek.
Pogodę posoliło, tańce przy ognisku nie pomagają. Może się przynajmniej Trumpa przestraszy... :DDd
Polityka, pfuu, nie chciałam, sry.

To tak - Lamcia powoli przestaje mieć ślinotok, co normalnie oznacza polepszenie się pogody. Ale że w tym przypadku ślinotok jest wywołany zbliżającym się nowym sezonem Gry o Tron, to już nie wiem co myśleć.

No cóż. Pozostało mi tylko życzyć Wam udanych wakacji czy to w deszczu, czy w słońcu, czy w deszczu i w słońcu jednocześnie.



poniedziałek, 22 maja 2017

Odcinek 122




No i rozwiązałam Wam problem z garderobą na najbliższe dni.
Ustalmy od razu - nie hejtuję, okej. Odczuwam dużą satysfakcję wychodząc z domu bez ubrań kurtki. Ciepełko, to jednak jest ciepełko. (Hejtuję tylko jadąc autobusem bez klimy i tramwajem z klimatyzacją rodem z Krainy Lodu)
♪ ♫ Let it go, let it go, turn away and slam the Hodooor ♪ ♫

Popatrzcie w prawo. Co widzicie? Pustkę, ścianę, przyjaciela?
Nieważne.
Popatrzcie w lewo na licznik odwiedzin. : D
600 tysięcy będzie tu lada chwila! Ouh la la. 
Dziękuję! 💖 

Przypominam, że można mnie znaleźć na instagramie (jest dużo zwierzątek, zwierząteek) i snapie jako "oluchnna" przez dwa "n".
Można mnie znaleźć na youtube:


Mooożna kupić włochate t-shirty jeśli jednak zdecydujecie się wyjść w ubraniu. O takie na przykład:




Iiii w najbliższy weekend można wpaść na mnie na Festiwalu Fantastyki Cytadela. Tylko wpadajcie mięciusio. To tylem.
Trzymajcie się ciepło!
Ciepło, hehe.
He.
Tak.
Pa.


wtorek, 21 marca 2017

Odcinek 121



Ja tego nie powiedziałam.
No dobrze, powiedziałam dużo razy. 
Pozdrawiam tych, którzy jeszcze nie zaczęli się uczZOSTAŁO NAM JESZCZE 1,5 MIESIĄCA WEŹ SIĘ OLUCHNO CO
Hehsz. Spokojnie, dacie radę. Będę trzymać za Was kciuki, tak jak Wy trzymaliście za mnie kciuki i kopytka. 
Choć matura sensu nima, to jednak jest, i strajk "beznaukowy" nie pomoże. Napisać ją trzeba, a im lepiej tym lepiej czo. Dlatego 1,5 MIESIĄCA PRZED jednak polecam się trochę pouczyć, bo nikt nie chce wylądować tam, gdzie nie chce (tak, ja miałam 100% z ustnej z polskiego). 
Przypomnijcie sobie kilka ładnych wierszy i ładnych obrazów póki macie czas. Trust meh.
Co prawda ta nabyta wiedza Wam się nigdzie więcej nie przyda.
Ale kogo to obchodzi. : D


A teraz flashback:


poniedziałek, 20 lutego 2017

Odcinek 120




Czy Wasze Walentynki były równie upojne?
Żartuję, nie chcę wiedzieć.
Nie będę Wam opowiadać skąd się biorą dzieci, choć to mogłoby być ciekawe doświadczenie (mnie rodzice znaleźli w kapuście, ale wyjątek stanowi regułę podobno). Oh, no przestańcie się tak rumienić. Zostawcie to pączuszkom, które z niecierpliwością czekają na to, aż zjesz im rodzinę. Pamiętajcie, jeśli Walentynki nie były udane - nie ma się czym przejmować. Martwić o serce to my się będziemy dopiero po najbliższym czwartku.
Więc pls, chruściku...

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Odcinek 119




No tak.
Wiecie jak ciężko jest gdzieś wyjść z Lamcią, żeby nikt nie próbował Ci jej odbić?
Nie wiecie, ale chcielibyście wiedzieć. Wnioskuję po ankiecie.

Zostawię ją tu dla potomnych.
Co prawda moje dzieci jej nie zobaczą. Im będę mówić, że to ze mną nachętniej wybralibyście się na kolację. Eh.
Zaoferować kolacji z Lamcią i Braciakiem Wam niestety nie mogę, ale mogę wysłać ich na nią razem. Takie moce to ja mam. I teraz Wy macie ten komiks (trochę mnie poniosło rysując tło ikr), enjoy.

                                      Co chcielibyście zobaczyć w następnym odcinku?                                 

czwartek, 12 stycznia 2017

Odcinek 118


Every pet owner be like.

Biedne zwierzątka. Wiecie jak to jest mieć paczkę czipsów na głowie? Jedzenie oczami działa tylko w przenośni. Może to Was zaskoczy, ale powiekami ciężko się przeżuwa. Nie mówiąc już o tym, że trudno tą drogą o połączenie z żołądkiem. Może nie jestem żywieniowym specjalistą, ale lepiej używać rąk. :o 
Chyba że jesteś lamą i masz kopytka.
Wtedy Twój komentarz pod tym postem będzie najprawdopodobniej brzmiał "wgehjbnasdnkj".
A no i wylądujesz na jutubach, żebym miała co oglądać do śniadania.
Ić i czyń swoją powinność.
Smacznego.