nag

nag

niedziela, 12 stycznia 2014

Odcinek 57


No cóż, braciak odegrał się za odcinek 4Przez te 53 odcinki zrobił się bardziej przebiegły (ogólnie jest taki bardziej, ale nie potrafię stwierdzić bardziej co). Inaczej by się to potoczyło, gdyby Oluchna zareagowała pięścią. Jedyne co by wtedy miał, to nie pilot, a bolesny siniak i obniżone statystyki zwycięstw. Żadna gra towarzyska nie może być do końca bezpieczna. Nawet kamień, papier, nożyce czy warcaby. Bo czy możemy mieć pewność, że nasz przeciwnik nie jest psychopatą?

 

13 komentarzy:

  1. Osz to troll z brata Oluchny :v Aż to kiedyś wykorzystam xD

    OdpowiedzUsuń
  2. Lamy są zawiedzione z wyniku rozgrywki i chcą rewanżu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Orki jako przedstawiciele ssaków morskich również podpisują się pod powyższym wnioskiem ;D

      Usuń
    2. Króliki też.
      Precz z królikofobią!!!

      Usuń
    3. lisy również są za

      Usuń
  3. Oluchny włosy się popsuły na ostatnim obrazku! :v

    OdpowiedzUsuń
  4. Biedna Oluchna. Nie ma pilota. Tyle przegrać....

    OdpowiedzUsuń
  5. Przebiegły jest , chwyt poniżej pasa ;p

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno zawarł pakt z diabłem, bo to mi wygląda na szatańską sztuczkę.
    Twoja najwierniejesiejsza fanka Moper Hoper (MH).

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozwalająca puenta xD. U mnie w domu też są wieczne boje o pilot do telewizora... Niestety, zawsze górą jest brutalniejszy xD.
    Kolejny genialny komiks Oluchny - tick :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny odcinek :v jak zawsze zresztą.

    OdpowiedzUsuń
  9. Twoje pomysły są przebojowe! *U* Jesteś super *O*

    OdpowiedzUsuń