nag

niedziela, 26 czerwca 2016
Odcinek 112
Guuuuuuuys
Blog ma już ponad 3,5 roku i to jest całkiem naturalne zjawisko, że z pamięci ulatują mi "wątki fabularne" jakie tu się pojawiły. Ale jak ja mogłam...
Pamiętnik.
No tak, przecież pamiętnikowy wpis Oluchny naprawdę istnieje. Możemy potraktować go jak easter egga, bo pojawił się tylko raz i dotrzeć do niego można jedynie przez opis pierwszego urodzinowego filmu. Zatem, ilu z Was w ogóle o tym wie? Jeśli podniosłeś właśnie rękę do góry, to woah, darmowa przejażdżka na Lamci w kostumie banana wędruje do Ciebie.
Jeden wpis, nigdy niedokończony... Odnosi się do 44 odcinka spodni (fani Mickiewicza zastanawiają się teraz, czy to aby na pewno przypadek) i tak, pisarzem to ja nie zostanę. Czuję się, jakbym znalazła swój prawdziwy pamiętnik. Jeśli można o czymś zapomnieć bardzo, to ja właśnie tak o nim zapomniałam. Nie mam pojęcia dlaczego mózg przypomniał mi o tym tak nagle, ale dzienks. Teraz możemy wrócić do października 2013 wszyscy razem, klik.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Lamcia w kostiumie banana jest przeurocza ^^ <3
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tamtego wpisu stanowczo domagam się ciągu dalszego. I nie mówię tego przez grzeczność a szczere zaciekawienie się tamtym fragmentem! (I nie ukrywajmy. Chciałabym poznać dalsze losy ukradzionej wycieraczki.)
OdpowiedzUsuńJa wiedziałam o tym wpisie już od dawna, i już od dawna domagam się ciągu dalszego!
OdpowiedzUsuńTo kiedy mogę się na lamci przejechać?
Zrobiłam klik i stwierdziłam,że piszesz świetnie :D Strasznie chciałabym poznać ciąg dalszy w pamiętnikowej wersji, jestem ciekawa, jak Oluchna by opisała to, co działo się dalej :D
OdpowiedzUsuńCały czas myślałam, że te spodnie, są spodniami od piżamy... a teraz dostrzegłam rozporek:/
OdpowiedzUsuń