Ja należę do dość licznego grona osób, którzy za zimą i mrozami nie przepadają, ale muszę przyznać, że gdy słońce zaświeci to i ta pora roku bywa piękna. Mimo, że i tak najlepiej mi wtedy przy ciepłym kaloryferku, to ten widok zza okna ma w sobie coś wyjątkowego. W tym roku ferie zimowe na Mazurach teoretycznie zaczynają się 27 stycznia, ale praktycznie zaczęły się już w piątek po lekcjach. Co porabiać w ten czas wolny? Można podokuczać ludziom, którzy jeszcze tych ferii nie mają, by później mogli się na nas odegrać, gdy to my będziemy w lutym chodzić do szkoły, a oni jeździć w słońcu na snowboardzie (lub oglądać innych jeżdżących przez lornetkę w bokserkach pijąc gorącą czekoladę). Oh, Ty jeszcze nie masz ferii? Jaka szkoda. ;)
No cóż, braciak odegrał się za odcinek 4.
Przez te 53 odcinki zrobił się bardziej przebiegły (ogólnie jest taki bardziej, ale nie potrafię stwierdzić bardziej co). Inaczej by się to potoczyło, gdyby Oluchna zareagowała pięścią. Jedyne co by wtedy miał, to nie pilot, a bolesny siniak i obniżone statystyki zwycięstw. Żadna gra towarzyska nie może być do końca bezpieczna. Nawet kamień, papier, nożyce czy warcaby. Bo czy możemy mieć pewność, że nasz przeciwnik nie jest psychopatą?
Play dla klimatu
http://www.youtube.com/watch?v=g91YOg0MyIk&autoplej=0&kolorek=800000&typek=3
Komiks nie musi odnosić się wcale do Dżemu. Rozumiem, że jeżeli lubi się muzykę jakigoś zespołu, to nie trzeba zaraz wnikać w jego historię i uczyć się na pamięć nazw albumów. Wypadałoby jednak, zakładając na siebie koszulkę z logo lub wybierając się na koncert cokolwiek wiedzieć. Chociażby na czyim koncercie się jest i że dobrze wszystkim znany wokalista opuścił ten świat dwadzieścia lat temu.
Więcej Kędziora, więcej miłości!
#Marmolada #Dżem
