środa, 12 lipca 2017
Odcinek 124
#HogwartLamom
Osobiście to chciałabym zobaczyć jak grają w quidditcha na lamach, a nie na miotłach. Żaden patronus nie miałby szans z lamim plunięciem (chyba że czyimś patronusem jest lama).
Niech nie zwiedzie Was puszystość - Lamcia nie znalazłaby się w Hufflepuffie. Jedynym i słusznym domem, do którego mogłaby należeć, jest Slytherin. Nagini poszłaby w odstawkę, a Lamcia awansowała na wierzchowca Voldemorta.
No dalej J.K., tyle pomysłów na kolejną hajsiastą część. :DDd
środa, 5 lipca 2017
Odcinek 123
Wiecie co się rymuje z "mamy rację"?
Wakacje.
Wiecie co się rymuje z pioruny, deszcz i grzmoty?
Przynajmniej w pracy mam mniej roboty / na nic nie mam ochoty / obejrzałam tyle odcinków serialu, że zbiera mi się na wymioty. (Najpotrzebniejsze, huh, podkreślić!)
Przyjeżdża Oluchna na Mazury, a Mazury też
Mam na myśli pogodę, ale tak głupio mi zaczynać ten temat, bo jeszcze pomyślicie, że nam się rozmowa nie klei. A klei się jak miodek! Zjadłabym miodek.
Pogodę posoliło, tańce przy ognisku nie pomagają. Może się przynajmniej Trumpa przestraszy... :DDd
Polityka, pfuu, nie chciałam, sry.
To tak - Lamcia powoli przestaje mieć ślinotok, co normalnie oznacza polepszenie się pogody. Ale że w tym przypadku ślinotok jest wywołany zbliżającym się nowym sezonem Gry o Tron, to już nie wiem co myśleć.
No cóż. Pozostało mi tylko życzyć Wam udanych wakacji czy to w deszczu, czy w słońcu, czy w deszczu i w słońcu jednocześnie.❤
Subskrybuj:
Posty (Atom)