nag

nag

piątek, 15 lutego 2013

Odcinek 20


Naprawdę, czy tak ciężko jest pojąć, która szczoteczka należy do kogo? Rozumiem, żeby miały takie same kolory lub chociaż podobne. Lecz gdy są kompletnie inne... Jedno ze zjawisk dzisiejszego świata, którego nie mogę zrozumieć. Chyba, że ktoś chce się koniecznie z nami podzielić resztkami swojego obiadu... Zgłodniałam.

9 komentarzy:

  1. hahaha można by spróbować podpisywać szczoteczki markerem, jak w przedszkolu xD
    Ja takich problemów nie mam ze szczoteczką, moja siostra ma dopiero 3 latka, za to zdarza mi się ukraść z suszarki skarpetki mamy, szczególnie, jak mamy takiego samego koloru. I później nijak je rozróżnić
    Darknesia

    OdpowiedzUsuń
  2. haha ten problem z rodzeństwem ;D
    Jak kupisz sobie różową szczoteczkę w kwiatuszki to na 99% brat jej nie dotknie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. W czym ty robisz te cudowne komiksy? c:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W cudownym programie, który zowie się gimp ;)

      Usuń
  4. Blog jest mega, mega super :D
    Poobserwujemy się nawzajem? :D
    http://odwala-mi-po-frugo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Rodzina to jeszcze, a wyobraź sobie jak ktoś używa Twojej szczoteczki na koloniach czy obozie. Tam to już dobierają się do niej obce osoby. Obrzydliwość wskakuje na wyższy level! XD

    OdpowiedzUsuń
  6. Ah te problemy..
    Blog świetny <33
    Zapraszam do mnie.
    http://anm-o-gsm.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Zapraszam na rozdanie na moim blogu! :)

    http://arcaane.blogspot.com/2013/02/candy-2102-1003.html

    OdpowiedzUsuń
  8. jak byłam małą razem z moją o rok starszą kuzynką u babci na wakacjach i ta podła (kochana) żmija pod działaniem zazdrości namydliła mi szczoteczkę... i jeszcze nie chciała się przyznać ale i tak ją kocham :D

    OdpowiedzUsuń