nag

nag

sobota, 21 listopada 2015

Odcinek 101



Wróćmy do odległych czasów odcinka piątego - nie rymowało się jeszcze nic, oprócz niego.
Przypomnieliście mi o tym na asku i wielkie dzięki, za to przypomnienie. Wraz z nim zasugerowaliście jednorożca no i dodatkowe cienie. NO NIE
Próbowałam dalej coś zrymować, ale moje flow sobie poszło. Mimo wszystko i tak przeczytałeś to zdanie, akcentując je jak wierszyk, czyż nie? Mój mózg ma już dość, ale stawiam Wam wyzwanie. Niech każdy komentarz pod tym postem ma jakiś rym. Głęboki, czy nie - nieważne. Skoro i tak siedzimy tylko przed komputerem, to niech chociaż nasz mózg się rozciągnie. Zróbmy mu seksi ABSy. 

Z roku na rok starzeję się coraz szybciej. Wiem, wiem, mam przecież dopiero 18 lat, ale od momentu, gdy zaczęłam naukę w szkole średniej, to wydaje mi się, że Boże Narodzenie obchodzimy częściej niż raz do roku. Jeszcze niedawno ściągałam lampki, a teraz znowu mogę się nimi nacieszyć. Może i mam jakiegoś bzika, ale wszelakie światełka to naprawdę coś, co lubię. Jeśli dodać do tego jeszcze moją ulubioną muzykę, to po kilku przekształceniach otrzymamy wzór na szczęście. Gdybym nie miała nic innego do roboty, to właśnie tak spędziłabym całą jesień i zimę - leżąc, słuchając muzyki i gapiąc się w lampki świąteczne. Ktoś się przyłączy?


sobota, 7 listopada 2015

Odcinek 100 - 3 urodziny!



Zapytałam się Was ostatnio na facebooku, co chcelibyście zobaczyć w setnym odcinku spodni. Dostałam dużo fajnych odpowiedzi, ale wciąż nie wiedziałam, jak mam zamienić je w komiks. Zastanawiałam się nad tym, a teraz zastanawiam się, jak coś takiego w ogóle przyszło mi do głowy. Pomyślałam o filmie Jumanji i już wiedziałam, jak setny odcinek będzie wyglądał. W tym przypadku jednak gra jest swego rodzaju połączeniem ze światem zewnętrznym, no, jeśli światem zewnętrznym można nazwać komentarze na facebooku. Mam nadzieję, że nikt nie ma mi za złe, że je tutaj wykorzystałam. Sama bym tak pokręconej fabuły nie wymyśliła. Dziękuję Wam za pomoc. ;)


Dzisiaj mamy combo, bo setny odcinek spodni i trzecie urodziny bloga!
Czy Wy też czujecie się staro tak samo jak ja? Przecież 3 lata, to 1/6 całego mojego dotychczasowego życia. Po takiej znajomyści moglibyśmy już wziąć ze sobą ślub, huh.
No właśnie, są za nami trzy lata, więc wypadałoby sobię trochę o przeszłości bloga przypomnieć. Jak co roku zrobiłam filmik, który nam to ułatwi. Miłego oglądania.




Tak bardzo się cieszę, że cały czas ze mną jesteście. Cieszę się, że są ze mną osoby, które były tutaj jeszcze przed pierwszymi urodzinami. Miło jest widzieć znajome twarze, znajome nicki i wciąż to samo wsparcie. Oczywiście jestem wdzięczna również i tym, którzy dołączyli do mnie później w tej całej włochatej przygodzie. Jeśli dzisiaj trafiłeś tutaj po raz pierwszy, to śmiało, rozgość się, może herbatki, kawki? Mam nadzieję, że spędzimy ze sobą miło czas i jeszcze kiedyś tutaj wpadniesz. Drzwi są zawsze otwarte.
Otwarte są przy wejściu, bo wypuszczam stąd tylko z uśmiechem. Więc jeśli chcesz wyjść, to lepiej się uśmiechnij... Albo zostań tu ze mną na zawsze. W sumie, to ta opcja też mnie satysfakcjonuje. Możemy też zostać tutaj na zawsze, ale z uśmiechem. To bardzo dobry pomysł.

Cały dzisiejszy dzień zamierzam spędzić z Wami, jeśli tylko chcecie, więc zapraszam Was wszystkich na włochatego aska, bo nigdzie się dzisiaj stamtąd nie ruszam. Poświętujmy trochę.

To może teraz... Konkurs #2!
Mamy już za sobą sto odcinków spodni, a mnie bardzo zastanawia to, który z nich jest Waszym ulubionym. I to jest właśnie pytanie konkursowe. Napisz, który z odcinków jest Twoim ulubionym i dlaczego. Swoje odpowiedzi możecie wysyłaś na mój email jembolubie@o2.pl w wiadomości zatytułowanej "KONKURS" i w treści oprócz odpowiedzi podając swoje imię i nazwisko. Swoje odpowiedzi możecie wysyłać do poniedziałku (9.11.15) godziny 17:00, a o godzinie 18:00 na fecebooku ogłoszę zwycięzcę. Do wygrania jest oczywiście włochata koszulka, a wygra ją osoba, której odpowiedź spodoba mi się najbardziej. Powodzenia!


I tym zakręconym odcinkiem możemy rozpocząć kolejny rok włochatośći. Obiecajcie mi tylko, że wiosną będziecie trzymać za mnie kciuki, żebym uzyskała jak najlepsze wyniki z matury. Jak obleję, to zrzucę winę na Was. :DDD
Dziękuję Wam za wszystko po raz kolejny. Fajnie mamy tutaj i oby tak fajnie już zostało. Tulę i pozdrawiam, Oluchna.